Aniołki - Bliźniaczki, które poleciały na zakończenie przedszkola. Tak na otarcie łez Paniom Nauczycielkom;)
czwartek, 28 czerwca 2012
sobota, 23 czerwca 2012
piątek, 22 czerwca 2012
niedziela, 17 czerwca 2012
Kwiatki:)
Z niecierpliwością czekałam na tą niedzielę:)
Miałam się dziś spotkać z grupą "Rękomaniaków":)))
Mieliśmy robić kwiatki...
Niestety kiedy rano wstałam kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa...(nie będę się wdawać w szczegóły, są zbyt bolesne;/)
Zaległam więc w fotelu z przygotowanymi wcześniej materiałami, świeczką, nożyczkami itd i zaczęłam robić...
Wszystkie te kwiatki powstały z jednej sukienki dla dziewczynki, którą może ubrałabym lalce ale na pewno nie dziecku, które jeszcze nie chodzi;) Miała ta kiecunia chyba trzy halki, wszystko tak sztywne, że samo stało;) Także nie miałam żadnych skrupułów, żeby ją pociąć na kawałki. I jeszcze mi zostało.
Teraz chyba obdaruję całą rodzinę:)
piątek, 15 czerwca 2012
Znacie może to uczucie, kiedy musicie coś zrobić, a robicie wszystko, żeby tego nie zrobić? Nagle ważne robi się nawet prasowanie koszul;) Tak miałam przez ostatnie dni.
Może to przez pogodę...no na coś muszę zrzucić winę;)
Żeby zrobić tę parkę musiałam się wręcz zmusić.( A bardzo nie lubię się zmuszać, kiedy coś tworzę, bo wszystkie pomysły nagle mi z głowy wylatują) .
Potem już trochę szybciej szybciej poszło mi z tymi dwoma Anielicami:
A dzisiaj to zaszalałam na całego i powstały takie oto Aniołki:
I dopiero później przyszła refleksja - gdzie ja to wszystko wysuszę?;) Coś trzeba wykombinować;)
No i jeszcze jeden cudaczek - Majka ulepiła swojego pierwszego Aniołka z moją drobną pomocą;)
Sama zrobiła głowę, fryzurę, oczy, buzię i kwiatka:D A teraz Aniołek jest cały czas noszony, bo "może coś mu się stać psecies";)
A teraz czas się zabrać za jakieś gotowanie, jeść tez trzeba;)
poniedziałek, 11 czerwca 2012
Urocza wiosenna ulewa;)
Utknęłam z dzieckiem w domu, więc postanowiłam w końcu zrobić porządek z zabawkami. Duży tekturowy domek ostatnio się zawalił i nic już nie kryje tych wszystkich bardzo niezbędnych pierdółek;)
Pierwotnie miała to być półka, ale w trakcie budowy wprowadziły się do niej lalki...i cale stado dzikich i domowych zwierząt;)
Tak więc powstał tak jakby blok mieszkalny, ale pewnie niedługo będę musiała zrobić mu dach i komin. I drugie schody. I garaż...;)
Lalki wyglądają na zadowolone;)
niedziela, 10 czerwca 2012
:))))
Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich gości i obserwujących:)) Kiedy zakładałam tego bloga nie przypuszczałam nawet, że tu taki ruch będzie. A tu proszę - 2000 odwiedzin i 44 obserwujących:)))
Dziękuję Wam bardzo, wpadajcie częściej. Postaram się, żeby było co oglądać;)))A tymczasem parę ostatnio wykończonych figurek. Mateczki bardzo się spodobały, więc zrobiłam ich więcej:)
Kiepskie te zdjęcia tym razem, deszcz się rozpadał i nie zdążyłam zrobić zdjęć w plenerze.
Ale za to ja miałam sesję zdjęciową...w deszczu właśnie;) Pierwszy raz w roli modelki, jestem z siebie dumna;)Już się nie mogę doczekać tych zdjęć!:D
Subskrybuj:
Posty (Atom)