Z niecierpliwością czekałam na tą niedzielę:)
Miałam się dziś spotkać z grupą "Rękomaniaków":)))
Mieliśmy robić kwiatki...
Niestety kiedy rano wstałam kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa...(nie będę się wdawać w szczegóły, są zbyt bolesne;/)
Zaległam więc w fotelu z przygotowanymi wcześniej materiałami, świeczką, nożyczkami itd i zaczęłam robić...
Wszystkie te kwiatki powstały z jednej sukienki dla dziewczynki, którą może ubrałabym lalce ale na pewno nie dziecku, które jeszcze nie chodzi;) Miała ta kiecunia chyba trzy halki, wszystko tak sztywne, że samo stało;) Także nie miałam żadnych skrupułów, żeby ją pociąć na kawałki. I jeszcze mi zostało.
Teraz chyba obdaruję całą rodzinę:)
bardzo ładne Ci te broszki wyszły :):)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę:)
Sliczne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBroszki są rewelacyjne :)))Bardzo mi się podobają !!!Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńAniu następne spotkanie "Rękomaniaków" przed nami nam nadzieję ze zdrówko Ci dopisze :) a kwiatuszki cudne!! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdpukać - jest dobrze;)Dzięki! Pozdrawiam!
UsuńKolczyki chyba najbardziej wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuń