niedziela, 27 stycznia 2013

Anioł Cierpliwy...

... a nawet bardzo cierpliwy, bo czekał już od lipca na kolor, twarz, włosy i skrzydła.
Doczekał się:)
I poleciał do moich rodziców:))


sobota, 26 stycznia 2013

Karolinka

Karolinka Urban urodziła się w sierpniu 2011 roku. W piątym tygodniu życia wykryto u niej nowotwór złośliwy wysokiego ryzyka – Neuroblastoma z najgorszym czynnikiem prognostycznym, amplifikacją N-MYC+.
Jedyną szansą na powrót Karolinki do pełnego zdrowia jest leczenie w Klinice w Greifswald (Niemcy), koszt którego lekarze wyceniają na ponad 120 tys. euro.


Kochani możemy pomóc kolejnemu dziecku i wierzę, że się uda, bo Aniołów wśród nas nie brakuje:)

Przekażcie, jeśli możecie, swoje prace na aukcję allegro. I rozgłoście wśród znajomych. I znajomych znajomych. Do kogo się da, każda złotówka się liczy.

Więcej informacji na blogu Karolinki http://karolinkaurban.blogspot.com/

Anioł ode mnie niedługo znajdzie się na liście:)

piątek, 25 stycznia 2013

Aniołki z serduszkami:)

Przyszedł piątek, a z nim przypływ natchnienia:) Dziwny był ten tydzień pod tym względem i trochę żałuję zmarnowanego czasu, ale dzięki Bogu zapał do pracy i nowe pomysły mi wróciły;)
A oto rezultat:)
 
Aniołek z początkiem zapisu nutowego do Ody do Radości (a przynajmniej mam nadzieję, że dobry zapis znalazłam;)
A tu moje trochę nieudolne próby z decoupage'm, ale jak na początek może być;)
Ten Aniołek mógłby się nazywać "Nie Umyję Pędzla i Zobaczę Co Z Tego Wyjdzie";)

Na razie tyle, wracam do kuchni wykańczać pozostałe Aniołki. Postaram się jeszcze dzisiaj napisać więcej o Karolince Urban, której teraz pomagamy.
A teraz do roboty!;)
 



wtorek, 15 stycznia 2013

Sklep;)

Maja zostanie jednak w domu do końca tygodnia. W przedszkolu panuje grypa i nie chcemy ryzykować po ospie. 
No to trzeba dziecko czymś zająć...
Czymś nowym, bo przez te 3 tygodnie już chyba wszystkie ukryte zabawki zostały wykopane z czeluści szafy;)
No to mama przytaszczyła dwa pudła i zrobiła sklep:) Pewnie będziemy go ozdabiać jeszcze przez dłuższy czas, ale na chwilę obecną pełni swoją funkcję:)
Mogłam w końcu wykorzystać  Makedo, który to zestaw wygrałam w konkursie na Ulicy Ekologicznej, za móje "AGD" (tu). Makedo to zestaw plastikowych  zawiasów, łączników i narzędzi do cięcia tektury. Można wyczarować niesamowite rzeczy z przeróżnych, można powiedzieć "śmieci" - łączyć można ze sobą papier, plastik, a nawet tkaniny. Aż żałuję, że dysponowałam takim małym zestawem;)






Zawiasy trochę opadły pod ciężarem "drzwi", ale dzięki temu same się blokują;)




Półki na owoce,warzywa i dokumenty;)



Szyld, żeby nie było wątpliwości;)

 
... i Makedo

 
 Ciekawe ile rzeczy jeszcze wymodzimy przez ten tydzień;)

 

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Cieszę się, że Dziadkowie i Babcie tak się spodobały, dziękuję Wam bardzo za miłe słowa:) Mam jeszcze inne propozycje na Dzień Babci i Dziadka, można powiedzieć bardziej klasyczne, ale ciągle czekają na wykończenie. Poza tym trzeba już myśleć o Walentynkach ... i tu też będę miała ciekawą propozycję;) Ale o tym innym razem...
Tymczasem zdążyłam jeszcze mimo przeszkód (czyt. siedząca już 3 tygodnie w domu 3-latka, która dzisiaj miała w końcu iść do przedszkola, ale dostała kataru) wykończyć takiego malutkiego Bobasa :)





Dziadkowie i Babcie:)


Przyznam szczerze, że miałam opory przed lepieniem "starszych " Aniołów. Ale chyba wyszły sympatycznie?:)

sobota, 12 stycznia 2013

Postanowiłam już powoli zacząć wrzucać zdjęcia prac, które ostatnio stworzyłam. Żeby się później nie pogubić;) I tak oto Aniołek dla malutkiego Filipka, który parę dni temu przyszedł na świat: 





Oraz Trojaczki, które powędrują do Dziadków oraz Pradziadków pewnej Bianeczki:

 
W przygotowaniu jeszcze mnóstwo Aniołków z okazji Dnia Babci i     Dziadzia... Między innymi takie:





Trzy Babcie już są pomalowane, zaraz wracam do Dziadków:)