niedziela, 27 stycznia 2013

Anioł Cierpliwy...

... a nawet bardzo cierpliwy, bo czekał już od lipca na kolor, twarz, włosy i skrzydła.
Doczekał się:)
I poleciał do moich rodziców:))


9 komentarzy:

  1. Prześliczny aniołek. Zapraszam do mnie na bloga po wyróżnienie. Pozdrawiam Benia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe rozumiem to doskonale, sama mam na stanie aniołki, które cierpliwe czekają na swoją kolej i doczekać się nie mogą ;( Szkoda że mój pracodawca nie chce nam ogłosić feri zimowych :((

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach te Twoje anioły ...Wzdycham do nich :)Przepiękne jak zawsze :)Pozdrowionka ;)***

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam serdecznie po wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cierpliwość wyszła mu na dobre. Pięknych skrzydełek się doczekał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały i skrzydła ma takie prawdziwie anielskie :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anielskie skrzydła:) Bardzo ładne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń