wtorek, 5 lutego 2013

A ja maluję i maluję...

... i nareszcie widać efekty:) Dzisiaj udało się polakierować siedem Aniołków, więc jeśli jutro światło dopisze, to zrobię im sesję. 
A teraz parę innych Anielinek dla trzech dziewczynek:)



 
I dwa pierwsze z serduchami:


Wpadłam na pomysł, żeby na takim serduchu napisać treść oświadczyn...ciekawe, czy znalazł by się chętny (albo chętna);)
Jak myślicie?


4 komentarze:

  1. Są urocze :) Szczególnie w tych słodkich buciorach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Praca wre u Ciebie widzę :) Aniołki wyszły fantastycznie, świetne kolory, każdy detal dopracowany, super! :) a jeśli chodzi o oświadczyny to można spróbować :) ale chętna to może nie znajdzie się szybko, choć to już nic nie wiadomo z "dzisiejsza" młodzieżą :D
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze :) a te butki są rewelacyjne!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na prawdę podziwiam. Tę cierpliwość do malowania.. :) Fajne, ta z koroną naj :D

    OdpowiedzUsuń