Witam serdecznie w ten piękny piąteczek:))) Dziękuję serdecznie i cieplutko za miłe komentarze, i pozdrawiam wszystkich ( wszystkie ;)) obserwujące:)
A oto kolejna ekipa Aniołeczków, która zrodziła się w mojej głowie i w moim piekarniku;)
Wczoraj miałam wielkie plany. Miałam lepić cały dzień;P Jednakże moja Mała przyniosła do domku pierwszego, przedszkolnego wirusa, więc cały dzień spędziłyśmy przyklejone do siebie...
W ramach odstresowania powstało serduszko z szyszek, które perfidnie odpatrzyłam od Grodzi z Kuźni Upominków;) Dziękuję bardzo za inspirację, również w imieniu Majki, która w trakcie przebierania szyszek zapomniała na chwilę o gorączce :)
Piękne Aniołki - stawiam na niebieskie - dobrze że szyszki się przydały do przeczekania gorączki / dobry sposób / :) ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję:))Z dobrych sposobów na zajęcie dziecka polecam jeszcze przesypywanie kaszy;)
UsuńŚliczne Aniołki ten czerwony ze złotymi skrzydłami przypomina mi o zbliżających się Świętach , a serducho z szyszek super bardzo pomysłowe:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłasnie się póbuję nastroić n zbliżające się świeta;)Dziękuję!
UsuńWOW!! co za skrzydła!!! nieziemskie!!! (wiadomo, anielskie przecież.. heheh)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Maleńkiej życzę :)
Dzięki:) Już zdrowa, nie wiem co to było, ale trwało na szczęście jeden dzień;) A te skrzydła trochę za duże wyszły;P
UsuńŚliczne aniołki :)
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki.Pozdrawiam i zapraszam po odbiór Wyróżnienia.
OdpowiedzUsuń